Coraz częściej pojawiają się publikacje, gdzie ich autorzy wypowiadają się, jakoby strony po zdjęciu filtra ręcznego miały minimalne szanse na wysokie pozycje co jest oczywistą bzdurą. To że oni nie dali rady wyciągnąć strony, nie oznacza, że ktoś inny nie poradziłby sobie z tym zadaniem lepiej. W tym wpisie przedstawię konkretny case study, który zaprzecza wszystkim bajeczkom, a najciekawszą rzecz zostawiam na koniec!
Na początek kilka faktów
- Typ portalu: Serwis ogłoszeniowy
- Kategoria: Edukacja i szkolnictwo
- Wiek domeny: niespełna rok (w chwili nałożenia filtru)
- Ilość posiadanych danych: bardzo duża – dane własne + dostarczone raporty z linkowania (pozycjonowania) + dodatkowe informacje
Typ filtru: ręczny w dopasowaniu do całej witryny za nienaturalne linki.
Data nałożenia kary ręcznej: 23-24 maja 2014 a komunikat według Narzędzi dla webmasterów przywędrował 25 maja, jednakże, w rzeczywistości komunikat powinien być opatrzony datą 24, ze względu na przesunięcie czasowe przy komunikatach o filtrach w GWT.
Poniższy raport z pozycji był nieco „koślawy”, niestety w tym systemie monitorowania raporty PDF takie są, a innych danych od właściciela nie posiadam, także info ucięte do kilku dni przed i kilku dni po nałożeniu kary na stronę. W sumie właściciel portalu monitorował 7 fraz, jedna z nich miała targeting na google.com więc w dalszej analizie nie brała udziału (pozycje tej frazy przekreślono na czerwono).
Dla każdej z tych fraz w dalszej części przyjmiemy oznaczenia… Fraza 1, Fraza 2, Fraza 3…
Skutkiem nałożenia filtru – wyszukiwania/kliknięcia wycięte praktycznie do zera – typowe przy karach w dopasowaniu do całej witryny. Witryna nie będąca MFA lub pod PP, musi sporo przeskrobać by otrzymać ten typ kary. Kary najczęściej są wynikiem zastosowania agresywnych metod linkowania rodem z BHS.
Konkurencyjność fraz pokazana jest na poniższym zrzucie. Analiza została wykonana automatycznie w dobrze znanej aplikacji Traffic Travis. Analiza obejmowała pierwsze TOP20. Aplikacja nie jest idealna, potrafi pomylić się zarówno w jedną jak i w drugą stronę – niedoszacować konkurencyjności frazy jak i ją nieco zawyżyć, lecz pozwala rozeznać się w trudności fraz.
Jak widać frazy nie są łatwe, a jedna z nich jest bardzo trudna, w Google o pierwsze miejsce bije się ponad 130 witryn.
Dla mniej obeznanych osób, warto w tym miejscu wyjaśnić jeszcze jakie poziomy trudności fraz posiada Traffic Travis, mianowicie:
- Extremely Difficult – etykieta przeznaczona dla najbardziej konkurencyjnych fraz w danej branży.
- Very Difficult – bardzo trudna fraza.
- Difficult – trudna.
- Medium Difficulty – średnio trudna.
- Relatively Easy – stosunkowo łatwa.
- Easy – łatwa.
Dla przykładu, fraza „pozycjonowanie” w Traffic Travis oznaczana jest stopniem trudności – Extremely Difficult.
Podjęte działania
Wpierw garść faktów…
Liczba unikalnych linków: 95791 (wszystkich linków łącznie było 107557, ale część nie była analizowana, między innymi z uwagi na duplikację przez SID w adresie URL).
Liczba wszystkich domen linkujących: 9517
Przekrój profilu linków z podziałem na typy skryptów. Zrzut pochodzi z raportu XLS z odkurzacza.
Po przeprowadzeniu wywiadu z właścicielem ukaranej domeny, zapoznaniu się z przesłanymi danymi, pozyskaniu jak największej liczby informacji, wykonaniu drobiazgowej analizy linków podjęto szereg działań zmierzających do ręcznego usunięcia odsyłaczy.
Ręcznie usunięto 25% wszystkich linków, pozostałych w żaden możliwy sposób nie dało się usunąć ręcznie, w związku z czym trafiły do narzędzia Google Disavow.
Zawartość pliku disavow.txt to 6552 domen co stanowi niecałe 69% wszystkich domen. W profilu linków pozostawiono niespełna 6% domen. Wszystkie wartości zostały zaokrąglone w górę do pełnego procenta. PS. To co jest najciekawsze w tym wszystkim napiszę na samym końcu 🙂
Następnie został sporządzony raport z podjętych działań i stworzono wniosek. Poniżej zrzut przedstawiający cykl zdejmowania kary z domeny.
- 25.05 – komunikat o nienaturalnych linkach przychodzących,
- 10.06 – wgrany disavow, jak widzimy 2-krotnie ponieważ w pierwszym ciachłem się z domeną (błędy w pliku disavow) i musiałem poprawiać. W tym samym dniu poszedł pierwszy wniosek o ponowne rozpatrzenie.
- 20.06 – po 10 dniach przychodzi rozgrzeszenie.
Cała procedura odfiltrowywania strony trwała dokładnie 14 dni, a łącznie wliczając czas oczekiwania na odpowiedź Google – 24.
Sytuacja po zdjęciu kary ręcznej
Po „krótkim” wstępniaku przechodzimy do sedna sprawy czyli ruchu i pozycjach. Poniższy zrzut ekranu obrazuje sytuację z Narzędzi dla webmasterów, z podglądem na Wyszukiwane hasła po zdjeciu kary ręcznej ze strony…
Jak widać delikatne wzrosty w wyszukiwaniach nastąpiły jeszcze przed otrzymaniem rozgrzeszenia. Może to być zbieg okoliczności lub potwierdzać to co od dawna mówi się w branży – kary ręczne przyznawane są na określony czas, jeśli właściciel podejmie kroki, usunie ręcznie linki, kara samoistnie może wyparować z panelu GWT. W tej akurat sytuacji tak się nie stało, ale mam inne przypadki, które to potwierdzają.
Na wstępie podałem zrzut z pozycjami 7 fraz – ostatnia nie będzie brana pod uwagę (targeting na Google.com który nie był monitorowany). Oznaczymy sobie odpowiednio frazy…
- Fraza 1 – pozycja przed nałożeniem kary – 1
- Fraza 2 – pozycja – 2
- Fraza 3 – pozycja – 2
- Fraza 4 – pozycja – 1
- Fraza 5 – pozycja – 8
- Fraza 6 – pozycja – 6
Wyniki bierzemy z dnia tuż przed karą czyli 23 maja 2014. Poniżej wykresy z systemu monitorowania do końca lipca, bo wtedy właśnie skończył mi się abonament w SeoStation :[
Fraza 1 – Very Difficult
Fraza 2 – Difficult
Fraza 3 – Difficult
Fraza 4 – Medium Difficulty
Fraza 5 – Difficult
Fraza 6 – Medium Difficulty
Pozycje – Przed filtrem / Miesiąc po filtrze / Aktualnie 3 września 2014
- Fraza 1 – 1 / 1 / 1 (Very Difficult)
- Fraza 2 – 2 / 2 / 3 (Difficult)
- Fraza 3 – 2 / 5 / 4 (Difficult)
- Fraza 4 – 1 / 1 / 1 (Medium Difficulty)
- Fraza 5 – 8 / 7 / 7 (Difficult)
- Fraza 6 – 6 / 10 / 5 (Medium Difficulty)
Średnia: 3.33 / 4.33 / 3.5 (czym niższa wartość tym lepiej)
Różnica między sytuacją przed karą a po wynosi zaledwie 1 punkt. Aktualnie 2.5 miesiąca po odfiltrowaniu domeny różnica jest jeszcze mniejsza i wynosi zaledwie 0.17. Gdyby po odfiltrowaniu domena została delikatnie podlinkowana z dobrych źródeł na frazę numer 3 (ona zaniża wynik), jestem pewny że nastąpiłby wzrost, w efekcie klient miałby pełny zwrot 1:1 a nawet pozycje fraz byłyby wyższe aniżeli przed filtrem. Co zresztą miało już miejsce w przypadku frazy numer 5, a dla aktualnych wyników frazy numer 5 i 6.
Pewnie znajdą się tacy co napiszą zaraz w komentarzach, że domena po zdjęciu kary była pozycjonowana – nic z tych rzeczy. Po zdjęciu kary aż po dzień dzisiejszy domena nie jest pozycjonowana. Lekkie pikowanie na wykresie z Ahrefs to czkawka po starych blastach.
I teraz najciekawsza rzecz, którą zostawiłem na koniec. Zgadnijcie ile odsyłaczy Exact Match zostało w profilu linków tej domeny? Dokładnie 0.042% to domeny z linkami EMA, pozostałe linki z domen na brand i URL. Co to w praktyce oznacza?
Żeby być na czołowych miejscach w Google nie trzeba napierniczać linkami ile wlezie, nie trzeba też dodawać wielu linków EMA i nie trzeba mieć mega starej domeny…
Google wszystkim BlackHatowcom wyraźnie mówi… NIE SPAMUJ! Ale BlackHaty o tym nie wiedzą, no przecież skąd mają wiedzieć, jak nawet strony które zaspamowali nie potrafią odfiltrować. Narobiłeś kolego… to posprzątaj po sobie! Wtedy przynajmniej nauczysz się czegoś nowego i może pójdziesz w bielszą stronę mocy.
Wiadomo, że każdy z nas uczy się, rozwija swoje umiejętności i patrząc wstecz na wykonaną pracę z perspektywy roku, bywa że dochodzi się do wniosku, że można było coś lepiej zrobić – to jest naturalne zjawisko zwane DOŚWIADCZENIEM. Mówienie że się nie da czegoś zrobić jest ograniczaniem samego siebie, a najtrudniejsze realizacje uczą najwięcej!
Na zakończenie przedstawiam potwierdzenie aktualnych pozycji omawianej domeny z dnia dzisiejszego tj. 3 września 2014…
Zrzut z SeoStation…
Zrzut z Stat4Seo…