Internet i bezpieczeństwo

Czy płacenie kartą w sklepie internetowym jest bezpieczne?

karta kredytowa w ręku kobiety

Rynek e-commerce rozwija się niezwykle dynamicznie. Wynika to z faktu, że zmieniają się zwyczaje zakupowe Polaków – coraz częściej porzucamy zakupy naziemne na rzecz kupowania w Internecie. O ile za zakupy online najczęściej możemy zapłacić na wiele sposobów, to niektóre sklepy wciąż udostępniają tylko opcję płatności kartą. W tym miejscu wielu osobom nasuwa się pytanie – czy to jest bezpieczne? Przyjrzyjmy się temu tematowi nieco bliżej.

Możliwość robienia zakupów przez całą dobę i dostęp do nieograniczonego asortymentu to główne zalety zakupów internetowych. Bądźmy szczerzy, nie ma na świecie punktu naziemnego, który mógłby nam zaoferować choćby zbliżoną ilość towarów. Jeżeli dodamy do tego fakt, że wolny czas coraz częściej staje się dobrem deficytowym, staje się całkowicie zrozumiałe, że coraz częściej i coraz chętniej kupujemy online. Klienci sklepów internetowych mają spore zaufanie do sprzedawców, jednak gdy konieczne staje się zrealizowanie płatności za pomocą karty debetowej lub kredytowej, u wielu osób pojawiają się pewne wątpliwości co do bezpieczeństwa takiej transakcji.

Płacąc kartą, udostępniasz wrażliwe dane

Biorąc pod uwagę, jakie dane musimy udostępnić w toku takiej płatności, nie należy dziwić się, że niektórzy wolą zachować ostrożność i zrezygnować z zakupu. Oprócz swoich danych osobowych, musimy udostępnić sprzedawcy numer karty, datę jej ważności i kod CVV2/CVC2. Jeżeli taki zestaw informacji trafi w niepowołane ręce, każdy będzie mógł zrobić zakupy na nasz rachunek. Wydaje się to nieprawdopodobne? A jednak! Na całym świecie, do Internetu wielokrotnie wyciekały poufne dane. W niektórych przypadkach, taki przeciek był efektem błędu administratora danej strony, w innych informacje na nasz temat były po prostu wykradane.

Inne zagrożenie to potencjalna możliwość przejęcia naszego konta zakupowego. Wiele sklepów internetowych umożliwia przypisanie karty na stałe do konta użytkownika. Z naszego punktu widzenia, to bardzo wygodne rozwiązanie, które eliminuje konieczność wpisywania tego samego zestawu danych za każdym razem, gdy chcemy zapłacić za zakupy. Jeżeli jednak cyberprzestępca przejmie nasze konto, to bardzo możliwe że razem z naszymi pieniędzmi.

Czy to oznacza, że internetowe płatności kartą nie zapewniają żadnego bezpieczeństwa? Otóż, nie. W tym temacie, dużo zależy od nas samych. Jeżeli zachowamy należytą ostrożność, wirtualna płatność kartą nie będzie bardziej niebezpieczna niż zbliżenie jej do czytnika w sklepie naziemnym.

Jak możemy zabezpieczyć się przed utratą pieniędzy?

Aby móc bezpiecznie płacić kartą w Internecie, należy wypracować pewne nawyki. Przede wszystkim, zanim zaczniemy wpisywać dane karty, należy upewnić się, czy połączenie jest szyfrowane. Informuje nas o tym kłódka widoczna obok adresu strony, na której robimy zakupy. Jeżeli widzimy taki symbol, możemy mieć pewność, że nawet gdy ktoś zdoła przejąć nasze dane, nie będzie mógł zrobić z nich użytku.

Kolejna rzecz, jeżeli to możliwe, należy aktywować dodatkową metodę autoryzacji. Najpopularniejszą usługą zabezpieczającą zakupy internetowe jest 3-D Secure. Polega to na tym, że przed zrealizowaniem płatności, użytkownik będzie musiał autoryzować transakcję unikalnym kodem, który otrzyma na swój telefon.

Istotnym elementem jest też wstępna weryfikacja sprzedawcy (sklepu internetowego). W sieci można napotkać strony sklepowe postawione wyłącznie do wyłudzania pieniędzy, w takich przypadkach czerwone światło powinno nam się zapalić, gdy sklep internetowy jest mało wiarygodny, dostępne są nieprawdopodobne promocje (zaskakująco niskie ceny), a na karcie produktowej zawężenie czasowe dotyczące obniżki ceny oraz finalnie nakaz zapłaty całości z góry – czyli brak możliwości zapłaty za pobraniem. Jeśli trafimy na taki sklep, koniecznie sprawdźmy go dokładnie, poszukajmy więcej informacji na jego temat, poczytajmy opinie w sieci, skonsultujmy zakup ze znajomymi itp.

Jeżeli płacimy kartą za zakupy w sieci, warto regularnie sprawdzać historię transakcji na swoim koncie bankowym. Gdy tylko dostrzeżemy operację, której nie rozpoznajemy, należy bezzwłocznie skorzystać z procedury chargeback.

W przypadku kart wirtualnych czy przedpłaconych jedną z dodatkowych warstw bezpieczeństwa może być ustawienie limitu do transakcji internetowych, co możemy bez trudu zrobić przez panel zarządzania kartą w banku.

Bezpieczne alternatywy

Na zakończenie warto wspomnieć, że nawet w sytuacji, w której sklep wymaga płatności kartą, możemy skorzystać z bezpieczniejszej alternatywy. Coraz więcej banków umożliwia założenie wirtualnej karty płatniczej, z której można korzystać wyłącznie w sieci. Taką kartę doładowujemy określonymi środkami, np. w kwocie niezbędnej do pokrycia płatności za towar. Po wyczerpaniu tego limitu, nie ma możliwości pobrania kolejnej kwoty ze środków znajdujących się na koncie. Z karty będziemy mogli skorzystać dopiero po ponownym jej doładowaniu.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że część banków rezygnuje z wydawania kart wirtualnych, na rzecz kart przedpłaconych. Zarówno jedne, jak i drugie mogą służyć do płatności internetowych, różnica jest taka, że przy wirtualnych kartach kody CVV2/CVC2 można było pobierać po zalogowaniu się na konto bankowe, a w przypadku kart przedpłaconych możliwość odkrycia kodów autoryzacyjnych jest już niemożliwa do zrealizowania – kod otrzymujemy wraz z fizyczną kartą i tylko w ten sposób możemy go odczytać. Kartą przedpłaconą w płatnościach internetowych oczywiście można posługiwać się dokładnie w taki sam sposób, jak w przypadku wirtualnych kart, dodatkową zaletą jest możliwość skorzystania z płatności zbliżeniowych, o których bezpieczeństwie napiszemy w kolejnych poradnikach.

O autorze

Mariusz Kołacz

Z zawodu mgr inż. informatyk, zwolennik nowoczesnych technologii i fan Nikoli Tesla. Prowadzi kilka blogów o tematyce technologicznej. Po godzinach lubi przeczytać dobrą książkę, pozwiedzać ciekawe miejsca w Polsce lub spędzić wolny czas na łonie natury.