W ostatnich tygodniach pojawiły się w sieci informacje o wtyczce CommentLuv, które należy wyprostować albowiem nie przedstawiają pełnego obrazu sytuacji i poniekąd wprowadzają ludzi w błąd. Rozumiem że negatywne wpisy były podyktowane własną subiektywną opinią w tym zakresie, ale również niewiedzą w obrębie wykorzystania wtyczki. Sposobów na właściwe jej zagospodarowanie jest wiele. W tym wpisie przedstawię kilka ciekawostek i metod promocji z wykorzystaniem CommentLuv.
Jestem osobą która doskonale zna tę wtyczkę, wiem na co ją stać i jakie efekty można uzyskać stosując ją w e-marketingu, wiem również o jej wadach. Tak – każdy kij ma dwa końce, nie inaczej jest w przypadku CommentLuv, natomiast wszystko trzeba odnieść do konkretnych celów jakie chce się osiągnąć. Dla jednej osoby celem może być zdobycie ruchu na stronie, dla drugiej wzrost pozycji w Google, a dla jeszcze innej zbudowanie społeczności (komentarze). Muszę również zauważyć, że wykorzystanie CommentLuv ewoluuje wraz ze zmieniającymi się wytycznymi Google dla webmasterów. Jeśli dla kogoś czas zatrzymał się rok czy dwa lata temu, nic dziwnego, że jest zawiedziony i wprowadza innych w błąd. Sposoby z PRL-u nie mają prawa działać!
Każdy z wymienionych celów można osiągnąć, łącząc promocję z CommentLuv, z innymi metodami. Wtyczka CommentLuv jest bardzo dobrym narzędziem do promocji stron, natomiast we wszystkim trzeba znać umiar. Z dobrodziejstw CommentLuv trzeba umieć korzystać, jeśli ktoś odradza tę metodę promocji, wnioskuję że albo posiada minimalną wiedzę w zakresie wykorzystania wtyczki, albo też celowo wprowadza w błąd inne osoby – inaczej mówiąc sam z metody korzysta, a innym odradza. Takie rzeczy dotychczas były tylko na forum PiO, ale po ostatnich informacjach widać także, że szerzenie dezinformacji wkracza na najlepsze polskie i zagraniczne blogi branżowe. Nieprawdziwe informacje wynikają zazwyczaj z braku wiedzy, aniżeli celowego wprowadzania w błąd, przyjmuję w ciemno że ten pierwszy wariant tutaj zadziałał.
W przeszłości pisałem już zarówno o zaletach (CommentLuv zwiększy ruch na Twojej stronie) jak i wadach tej wtyczki (Dwa oblicza CommentLuv).
Blog z CommentLuv – czy warto dodać wtyczkę na stronę?
Jak już wspomniałem wcześniej, wszystko zależy od postawionego celu. Jeśli Twoim celem jest wzrost liczby komentarzy, ściągnięcie ruchu na stronę czy po prostu odwdzięczenie się za wartościowy komentarz linkiem zwrotnym – wtyczka spełni swoje zadanie.
Co z jakością komentarzy? Niewątpliwym problemem są spamerzy, którzy jak zwęszą miejscówkę nie odpuszczą. Na moim blogu jakiś czas temu funkcjonował system wdrażający minimalną liczbę znaków w komentarzu. Jeśli nie chcesz mieć samych śmieciowych, krótkich komentarzy warto wdrożyć, choć nie zdziw się jak ktoś pewnego dnia wyprodukuje długi komentarz, który będziesz miał problem przeczytać i co najważniejsze zrozumieć. Przed wdrożeniem CommentLuv zabezpiecz się, najlepiej by każdy komentarz był moderowany. Jeśli zadbasz o jakość, zadbasz również o innych komentujących, przez co możesz zwiększyć liczbę jakościowych wypowiedzi na stronie.
Aktualnie poważnie zastanawiam się nad powrotem do CommentLuv, nie ze względu na spamerów od siedmiu boleści, tych nie chcę na blogu, ale dla innych osób, które siedzą w tej tematyce i piszą ciekawe treści, które warto polecać innym.
Dodałeś CommentLuv? Poinformuj swoich czytelników o nowej funkcji! Do poinformowania innych wykorzystaj również listy blogów z CommentLuv.
CommentLuv jako narzędzie do pozyskiwania wartościowego ruchu
Kilka lat temu opracowałem metodę komentowania z wykorzystaniem linków CommentLuv, która w tamtym okresie czasu sprawdzała się doskonale także w działaniach SEO. Było mało komentarzy, w Polsce wtyczka jeszcze raczkowała, wraz z popularyzacją wtyczki przybyło komentarzy na blogach i oczywiście brutalnie mówiąc spamerów. Z uwagi na ich dużą liczbę skuteczność metody w promocji tzw. money keywords znacząco spadła. Już od grubo ponad roku metody nie wykorzystuje się do intensywnego linkowania i windowania fraz w Google, tylko do innych celów. Jakich?
Linkowanie z CommentLuv wykorzystywane jest w promocji np. do kreowania wizerunku firmy w Internecie, rozszerzania rozpoznawalności brandu w sieci, ściągania na stronę wartościowego ruchu (klientów). Kiedyś przeglądając statystyki jednego z portali z którym współpracowałem, zauważyłem, że ruch z blogów tematycznych CommentLuv jest bardzo wartościowy. Ze słabszych blogów wejść było wprawdzie niewiele, ale średnia liczba odwiedzonych podstron na wizytę była znacznie wyższa niż z ruchu z Facebooka czy wyszukiwarki Google. Oczywiście pisanie, że to jest zasługa wyłącznie CommentLuv jest nie na miejscu. Żeby użytkownik miał co przeglądać, na stronie docelowej musi znajdować się wartościowy content.
Wysokiej jakości content + CommentLuv równa się wysokiej jakości ruch na stronie. Wysokiej jakości ruch na stronie to wyższa konwersja (zyski), a na kolejnych etapach przekonwertowanie nowego użytkownika w stałego (a za tym idzie także wzrost wejść bezpośrednich). Zalet można wymienić więcej ale w tym punkcie ograniczę się do pozyskiwania ruchu. W modelach rozliczania się za konwersję, wykorzystanie CommentLuv do pozyskiwania leadów – na zachodzie to podstawa, w Polsce – cóż, każdy chce iść na łatwiznę, zarobić i przy tym nie narobić się zbytnio, niestety nie tędy droga, choć można znaleźć kompromis ale opowiem o tym w innym wpisie.
Google zależy by użytkownicy rozwijali swoje strony, umieszczali na nich wartościowe treści. Początkujących blogerów nic tak nie motywuje do pisania jak komentarze pod wpisami oraz przybywający ruch na stronie. Nic w tym dziwnego, że korzystają z dobrodziejstw CommentLuv chcąc ściągnąć czytelników i rozpropagować swoje treści w Internecie. Oczywiście, jeśli będziemy ściśle trzymali się zasad, tego typu działania nie są w 100% białe, natomiast stymulują powstawanie wysokiej jakości contentu na stronach, a przecież Google zależy na tym, by pobudzać użytkowników do aktywniejszego działania w zakresie publikacji wartościowych treści.
Wkrada się tutaj także zagadnienie zmiany kotwicy odsyłacza, nie w celu SEO, ale na potrzeby ściągnięcia jeszcze większego ruchu na bloga. Prosty przykład, mamy wpis z tytułem, który absolutnie nie zachęca do wejścia na stronę docelową, chcemy to zmienić nie modyfikując oryginalnego wpisu. Jak tego dokonać? Co zrobić by zwiększyć liczbę kliknięć na odnośnik? W tym miejscu pojawia się dedykowana aplikacja, o czym napiszę w dalszej części artykułu.
Zarabianie na komentarzach a CommentLuv
Polak to człowiek głodny sukcesu i spragniony fortuny, szuka nowych sposobów na zarabianie, kombinuje w dobrym słowa znaczeniu. Pojawia się CommentLuv i powstaje myśl – jak wykorzystać ów metodę do zarabiania pieniędzy? Ciekawym sposobem może być wykorzystanie captcha w komentarzach, oczywiście niestandardowych. Na rynku są firmy, które oferują usługi reklamowe oparte na metodzie CAPTCHA advertising. W dużym skrócie, właściciel bloga musi w jakiś sposób zabezpieczyć formularz komentarzy. Do tego celu może użyć systemu CAPTCHA, który będzie wyświetlał reklamy. Co do skuteczności tego typu zabezpieczenia nie będę się rozpisywał – jest skuteczne aczkolwiek zależy to także od konkretnego dostawcy usługi. Aby wysłać komentarz będzie trzeba dokonać określonej akcji, w zależności od dostawcy, może to być przepisanie napisu z obrazka czy złożenie w całość grafiki np. logo firmy, która w ten sposób chce zaistnieć w pamięci komentującego.
Prosty przykład na to, jak zwiększoną liczbę komentujących spożytkować generując konkretne pieniądze. W Polsce metoda słabo rozpowszechniona albowiem nie ma dobrych dostawców usług CAPTCHA advertising, a na zachodzie, cóż… jesteśmy lata świetlne w tyle.
PS. Tę część wpisu początkowo miałem zatytułować – Jak doić spamerów przy pomocy CommentLuv i CAPTCHA advertising, ale wpis postanowiłem rozszerzyć o część dotyczącą zdobywania linków pod PP, stąd tytuł bardziej ogólny.
Wracając do tematu umieszczania linków partnerskich wykorzystując komentarze i wtyczkę CommentLuv. Jest to odpowiedź na pytanie – jak wykorzystać CommentLuv do zarabiania. Przyznacie, że metoda sprytna, aczkolwiek na polskich blogach i do promocji polskich produktów słabo się sprawdza, choć zarabianie na programach partnerskich nie jest i nigdy nie było moim priorytetem, stąd też w tym zakresie mało testów wykonałem, efekty były ale nie takie jakich bym się spodziewał. Cóż… macie tutaj pole do popisu, testujcie ale z głową i poszanowaniem administratorów blogów 🙂
CLuv RSS Generator i zmiana anchor tekstu
Chwytliwe tytuły przyciągają – z tym zgodzi się każdy redaktor czy copwyriter. Mistrzem copywritingu nie jestem, aczkolwiek sporo w swym życiu czytałem artykułów, traktujących jak skutecznie tworzyć tytuły sprzedażowe. Dlaczego o tym wspominam? W CommentLuv anchorem odnośnika pozostawianego na innych blogach jest tytuł wpisu. Jako że dobry tytuł to połowa sukcesu – również w odniesieniu do adresu URL, wszędzie tam gdzie zależy nam na ściągnięciu ruchu na stronę docelową należy zadbać by URL posiadał odpowiedni anchor. Nie mówię tutaj o anchorze pod SEO – połączenie anchora EMA z chwytliwym tytułem jest praktycznie niemożliwe, choć i od tej reguły znajdziemy wyjątki.
Dowolne opakowywanie URLi w anchory w CommentLuv jest możliwe o czym pierwszy raz publicznie wspomniałem we wpisie na SilesiaSEM. Generalnie mamy dwie możliwości – jeśli na blogu znajduje się CommentLuv Premium, możemy bez większego wysiłku skorzystać z opcji URL z anchorem. Natomaist jeżeli blog posiada tylko darmową odmianę wtyczki – pozostaje kombinowanie, ale też swego czasu wpadłem na pomysł jak przemycić anchor w linku CommentLuv. Co więcej, aby usprawnić proces promocji i zwiększyć skuteczność, opracowałem małą, zgrabną, niedocenianą aplikację do szybkiego podmieniania anchorów w CommentLuv – CLuv Generator. Dzięki tej aplikacji mogłem między innymi przetestować skuteczność promocji linków partnerskich na blogach. Aktualnie CommentLuv RSS Generator jest jeszcze dostępny w kampanii charytatywnej SEO dla zwierząt. Niewykluczone, że za kilkanaście dni podzieli los innej aplikacji – CatVotera, który tydzień temu został wycofany z kampanii, z uwagi na osiągnięcie max liczby udostępnień. Także jeśli ktoś chce pozyskać aplikację zapraszam do wsparcia schronisk dla zwierząt.
Pozyskiwanie ruchu z wykorzystaniem wtyczki CLuv to temat rzeka, mógłbym na ten temat bardzo dobry case zrobić, przedstawić fakty i liczby, być może w przyszłości będzie taka okazja. Jeśli ktoś testował wtyczkę u siebie i robił promocję z głową, z pewnością przyzna mi rację.
Ucinamy spekulacje na temat CommentLuv Generatora
Przy okazji tego wpisu w tym miejscu jeszcze odniosę się do niedawnej informacji, jakoby to nie ja jestem autorem programu do wspomagania promocji z CommentLuv – taka informacja podobnież pojawiła się na jednym ze szkoleń Artura. Wczoraj skontaktowała się ze mną anonimowa osoba, która złożyła donos, jednakże nie przedstawiła żadnych szczegółów, dlatego ciężko tutaj o wiarygodność tej wiadomości. Mimo to, aby uciąć wszelkie ewentualne spekulacje oficjalnie informuję, że sama metoda jak i aplikacja jest moim autorskim projektem. Zanim o metodzie publicznie napisałem, a raczej wspomniałem (pierwszy raz we wpisie na SilesiaSEM), minęło kilkanaście miesięcy. Pierwsze komentarze wykorzystujące metodę postowania CLuv z wybranymi anchorami pojawiały się już na początku 2011 roku dla kilkunastu testowych stron – strony docelowe made for PP. W tym czasie wiele osób nawet nie wiedziało co to jest CommentLuv, nie mówiąc już o nowej metodzie komentowania z CLuv.
Artur z SilesiaSEM otrzymał ode mnie do prywatnego użytku aplikację CommentLuv RSS Generator jako jeden z pierwszych ze społeczności SEO. Z tego co się dowiedziałem od niego, na dalszym etapie obcowania z metodą opracował swój skrypt do wspomagania pracy z CommentLuv. Ta informacja ucina wszelkie spekulacje. Artur posiada swój skrypt, ja posiadam swój. W prezentacji która pojawiła się na szkoleniu jest też wzmianka o blogu (skrót TF przy aplikacji). Podejrzewam, że osoba która złożyła donos chciała zaszkodzić zarówno mi jak i Arturowi, natomiast takie tandetne numery to nie z nami kolego. Jeśli ktoś celowo chce, bym napisał coś kąśliwego na Artura zawiedzie się niemiłosiernie (sesja niedawno była czyżby zawiedziony student bawi się w prowokacje?). Uważam go za świetnego specjalistę, od którego można się wiele nauczyć, a rozsiewanie nieprawdziwych informacji w donosach z pewnością nie zmieni mojego nastawienia do jego osoby.